Budowa domu to inwestycja życia dla wielu z nas. I choć wizja własnego miejsca na ziemi napawa optymizmem, to planowanie potrafi przysporzyć niemało stresu. Szczególnie gdy przychodzi moment zamówienia betonu – jednego z najważniejszych surowców na budowie. Ile go tak naprawdę potrzebujesz? Jak to obliczyć? I co zrobić, żeby nie zamówić za mało… ani za dużo?

Fundamenty  płyta kontra ławy i ściany

Zacznijmy od fundamentów, bo to właśnie od nich rozpoczyna się budowa. W zależności od projektu będziesz potrzebować betonu na płytę lub ławy fundamentowe. Jeśli stawiasz na płytę, musisz znać jej dokładne wymiary – długość, szerokość i grubość, które po prostu przez siebie mnożysz. Standardowa płyta ma około dwudziestu centymetrów grubości. Przykładowo, płyta o wymiarach dziesięć na dwanaście metrów i grubości dwadzieścia centymetrów to około dwadzieścia cztery metry sześcienne betonu. Przy ławach liczysz osobno każdy odcinek (długość × szerokość × wysokość), a następnie dodajesz ściany fundamentowe i ewentualne stopy pod słupy. Pamiętaj też o ubytkach i rezerwie technologicznej: w praktyce zamawia się nieco więcej betonu niż wychodzi z czystych obliczeń — przy prostych wylewkach zazwyczaj wystarcza 5–8% zapasu, a przy bardziej złożonych elementach i skomplikowanych zbrojeniach warto przyjąć 10–15%. Dla orientacji: w przypadku typowego domu jednorodzinnego zapotrzebowanie na beton do samych fundamentów wynosi najczęściej 25–40 m³.

Strop, wieniec i inne elementy

Fundamenty to jednak nie wszystko. Beton będzie potrzebny także na strop. W przypadku stropu monolitycznego objętość obliczysz w prosty sposób: mnożysz jego powierzchnię przez grubość, która zwykle wynosi od 15 do 20 cm. Przy domu o powierzchni 100 m² i grubości stropu 15 cm wyjdzie ci 15 m³ betonu, a przy grubości 20 cm będzie to już 20 m³. Pamiętaj jednak, że otwory w stropie, takie jak schody czy kominy, zmniejszają zużycie betonu, natomiast podciągi i żebra je zwiększają. Do tego dochodzi garaż z posadzką lub podjazdem, co zwiększa ilość potrzebnych metrów sześciennych. Nie zapomnij też o wieńcu — belce obwodowej współpracującej ze stropem — którego objętość liczy się jak dla belki i dodaje do całości. Dla tych elementów również trzeba uwzględnić procentowy zapas, o którym wspominaliśmy wcześniej.

Jak to wszystko policzyć i uniknąć błędów

Jak to wszystko policzyć? Najprościej skorzystać z kalkulatora: wpisujesz wymiary w metrach i dostajesz orientacyjną objętość. Każdą część konstrukcji liczysz oddzielnie, a na końcu sumujesz wyniki; otwory odejmujesz jako osobne pozycje. Koniecznie sprawdź jednostki i wymiary z projektu (pamiętaj, że do obliczeń wszystkie wymiary podajemy w metrach). Traktuj wynik jako przybliżony i w razie wątpliwości potwierdź go z projektantem lub specjalistą budowlanym.

Zamówienie, porównanie ofert i logistyka dostawy

Gdy już wiesz, ile betonu potrzebujesz, przychodzi czas na zamówienie. Najłatwiej skorzystać z BetonBrokers. Jedno zapytanie trafia automatycznie do kilkunastu producentów w okolicy. Otrzymujesz porównywalne oferty z ceną, parametrami i terminem dostawy. Beton z dowozem to standard, ale warunki się różnią – opłaty za postój, pompę i dojazd. Porównanie ofert pozwala uniknąć niespodzianek i świadomie zaplanować budżet. Liczy się nie tylko cena za metr sześcienny, ale całkowity koszt usługi.

Budowa domu wymaga precyzyjnego planowania na każdym etapie – od fundamentów po stropy. Dobrze wykonane obliczenia i świadomy wybór dostawcy to podstawa spokojnej realizacji inwestycji. Jeśli masz wątpliwości co do ilości betonu lub specyfikacji technicznej, zawsze warto skonsultować się z projektantem. A gdy wszystko będzie już jasne – złóż zapytanie na BetonBrokers, porównaj oferty i wybierz rozwiązanie które najbardziej Ci odpowiada.